niedziela, 19 stycznia 2014

puzel



Widzisz dziś już wszystko jest inne.
Niby powtarzane te same czynności..
Jadąc tramwajem sprawdzasz telefon.
Włączając muzykę mijane krajobrazy układają się w całość.
Tylko ten puzel, który uwiera i gryzie
nijak się ma do chcianej rzeczywistości.
Mimo wszystko dobrego dnia dla Ciebie.
Ten dzień 
by
być pięknym...

tylko melancholia



Zza ściany dobiega mnie jazgot.
Mrok spopielony krzywym zwierciadłem zachodzącego słońca.
Dziś było tak ładnie i została tylko melancholia...

złość



Złość bywa nudna.
I tak bardzo dominuje.
Nazywano ją z szacunkiem,
Chwalono
Pobłażano
Wszystkich miała za nic.
Odeszła.
Zostawiła jedynie dwa ślady.
Pierwszy po sobie.
Drugi po winie wylanym z pierwszą miłością..

z wanny



Mówiłam dzisiaj do Ciebie z wanny.
Uśmiechałam się nastawiając uszu
czy mnie słyszysz.
Zanurzona usłyszałam jedynie bicie swojego serca,
krążenie krwi i bulgot pozostawiony rankiem...

składam się



Składam się z czerni i bieli.
Cieni świateł.
Gry odchodzenia i namiętności z lotu ptaka.
To proste.
Zasłona oddzielona kotarą zgubiła barwę.
Po między zapomniała swojego imienia..

podążając za



Podążając za ciepłem twoich dłoni
Zadajesz pytanie
Twierdzenie, stwierdzenie
how true is that..
nie umiem odpowiedzieć
Gubię swoje obrony
Tęsknota zarysowuje się w blasku
Odbić łap strudzonego polowaniem kota


to nie jest prawda do mnie 

inaczej tak


Podążając za ciepłem twoich dłoni
Gubię swoje obrony
Tęsknota zarysowuje się w blasku
Odbić łap strudzonego polowaniem kota


Zadajesz pytanie
Twierdzenie, stwierdzenie
how true is that..
nie umiem odpowiedzieć
to nie jest prawda do mnie