niedziela, 20 kwietnia 2014

Żyj i pozwól odejść



Zrozumiałeś, że nie pomaga złość, niesienie winy, smutek, poczucie krzywdy.
Jeśli cię ktoś zostawia widocznie nie umie inaczej.
Nie próbuj zmieniać go na siłę, tłumaczyć, wyjaśniać.
Nie próbuj wygarnąć od niego spełnienia twojej własnej potrzeby.
Nie mówię, że nie jesteś ważny.  
Nie!
Mówię o tym abyś pozwolił iść wolno i własną drogą człowiekowi, który Cię nie chcę.
Rozumiem, że boli i każdy nosi inny subiektywny wymiar cierpienia.
Rozumiem, że można przyzwyczaić się do zranienia i odrzucenia i karmić nim swoje zmysły i chwilę życia.
I rozumiem też, że to życie jest, umyka i nie wraca…
Zatem…
jeśli pozwolisz odejść człowiekowi, który Cię zostawia
Puścisz i siebie wolno
Rozwiniesz skrzydła
Podążysz, nową, nieznaną drogą
I tylko tak poznać możesz życie
Tylko tak, godzisz się nie tkwić tylko brać to życie w swoje ręce
Możesz życzyć i wysyłać najlepsze życzenia i dobre myśli
Bądź spokojny, one wrócą
Dobro zawsze zwycięża.
Ale jeśli zakopiesz się w twierdzy żalu, chciwości, pogardy, niezrozumienia
Powoli będziesz wbijał w siebie gwóźdź.
Kolejna rana w Twoim ciele, ile to już dni, ile lat, godzin?
Wiesz, że przyjdzie śmierć, czas byś poznał życie.
Nie trzymaj się kurczowo
Żyj!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz