z czerwonym oczkiem był po Twojej babci
pierścionek, który dostałam
sztywnieje mi od niego palec
puchnie i boli
już nie pasuje
kiedyś, gdy nie istniało niebo
wszechświat iskrzył słońcem
pod otuliną miłości
zabrałeś mnie pod księżyc
ukruszył się w prześwicie fal
zniknął
czerwień istnieje nadal
jest teraz tylko wspomnieniem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz