spotykają mnie między blokami
opasani wstęgą żalu,
niezgody,
nie sprawiedliwości,
wszystkiego tego na
nie, nie, nie
pytają o działanie
prezent, który wybawi
ich od napotkanego zła
nie znam odpowiedzi
jedynie wskazuje im
wielorakość wyboru
konsekwencje czynu,
dziękując odchodzą w milczeniu
i tak zrobią swoje
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz