potrafiła zawierzyć słowom
choć cały świat obrócił się przeciw.
widziała krople nadziei
na próżno było jej szukać tamtego lata
i w słońcu listopadowej zimy.
na krawędzi jest tyle możliwości.
jeden ruch decydował
czy być, czy nie móc żyć.
oprócz ciśnienia życia
bezradność królowała w gwiazdach.
nawet niewidoczne dla oczu
zabłysły na nowo
uchylając nieba.
idzie nowe
lepszy etap życia
Ka dla Ciebie, byś pamiętała o swojej sile i mocy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz