nadeszła wiosna, chwilowo pokazała swe oblicze i zamilkła
jak Ci, którzy odeszli do czystej krainy lub jak kto woli nieba.
trudno pojąć i pogodzić się z odejściem młodych ludzi,
trudno tym bardziej jeżeli znaliśmy ich osobiście lub byli bliskimi naszych Przyjaciół...
minęło 5 lat odkąd pożegnałam swoją Przyjaciółkę,
Kaha lubiła marchewki a jej uśmiech i energia pozwalała odczuć wszechogarniającą radość, młodość, miłość do siebie i świata miała 26 lat...
zawsze już będę odczuwać pustkę i tęsknotę za głosem i jej sercem na dłoni.
jakieś niedorzeczne i absurdalne zginąć w dniu swoich 29tych urodzin jak brat mojej przyjaciółki. serce się kraje jeśli na trumnie widnieje napis- ur 12.03 zm 12.03...
na wieńcu pożegnalnym zobaczyłam napis;
Sebastian kto teraz będzie...
Daria społecznie zaangażowana aktywistka na rzecz emancypacji kobiet nieheteroseksulanych w wieku 38 lat przegrała walkę z rakiem.
pozostanie w pamięci jako osoba serdeczna, otwarta, pełna ciepła, zawsze chętna do pomocy.
trudno cokolwiek powiedzieć, można zamknąć oczy i słuchać, może wiatr podpowie dlaczego?
myślę, że ważne jest by nie unikać tematów śmierci, dotyka każdego z nas i tylko jej możemy być pewni...
odkąd pisze tego posta co jakiś czas czuje zimny powiew wokół, nie boje się wiem, że dobre duchy są i zawsze będą mnie, nas chronić...
amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz