zapalono nad nim światło
podano kufel z wydłużoną rurką
przygotowano przestrzeń
by mógł swobodnie się poruszać.
popatrz ile wysiłku
kosztuje go łyk zimnego piwa,
ile trudu wnosi by poczuć
jego gorycz
zwilżyć usta,
rozprostować dłonie i ręcę
tak by nieopacznie nie wylać.
jest ogolony
schludnie ubrany
niebiesko białe oczy
niewiele widzą
zakres ruchu głowy ok 40 stopni.
wychylając swoje dorosłe ciało
musi wciąż uważać
by nie wypaść z inwalidzkiego
wózka z automatyczną skrzynią biegów.
a nam
wszystko przychodzi tak łatwo,
zbyt łatwo by docenić chwilę stworzenia,
zbyt łatwo by móc nie narzekać
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz