Don juan się wzrusza
katusza zaznaje
już upadł
i pieje
już wstaje i chwieje
gdyby Don Juana
w epokę naszą wszczepić
i serce otworzyć
na poskromienie cudu?
Don Juanie
co przedmiotowo
kobiety traktujesz
jakby nakarmić twą
duszę
w miłość jedną wyposażyć
czy umiesz
powstrzymać
instynkt Twój za młodu?
czy chcesz by
w niewolę pojmać
stado twoje?
co w zamian mi dacie
skrzywione me serce
złamana ma dusza
fikcyjną postacią
mnie zwiecie
a ja żyję
w każdym z was!
uśmiechasz się bracie
krzywisz wargę
i plastik poprawiasz na nosie
zaakceptujesz swe wady
zostanę jak zechcesz
tyś bez wad powiadasz
i drapiesz po nosie
Don Juanów garstka
nie chcę
wszakże szukać
wyplewić swe wady
i odejść w zachwycie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz