sobota, 16 lipca 2011

skok w bok na małe co nieco

jest takie miejsce,
unikatowe, urocze, uniwersalne
w samym centrum nadwiślańskiego brzegu
jednak nieco na uboczu
niedostrzegalne dla każdego.
dobrze jest do niego zbłądzić
klimat, przyjazna atmosfera,
spokój, cisza, mowa wiatru drzew
i przepyszne domowe trunki bezalkoholowe-
dla każdego.
pyszne domowe ciasta
miód w gębie,
radość w sercu
i to 20 metrów od ścieżki rowerowej nad Wisłą.
dojazd-
należy zboczyć w lewo jadąc w stronę Tyńca mniej więcej 300 metrów od mostu Dębnickiego (ten koło Jubilatu)
polecam :)
mniam , mniam mniam :)




2 komentarze:

  1. lubię to- piłam tam często kawę w zeszłym roku :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. oj, przepieknie wyglada. az by sie chcialo tam teraz zawitac... tym bardziej, ze tu pada i pada ;)

    OdpowiedzUsuń