początki są trudne albo takimi nam się wydają.. wyolbrzymiamy ich znaczenie, treść, imię, nadajemy im priorytet, szukamy najwłaściwszych dla nich dróg, zamykając szczelnie w skorupie własnego ego, zachcianek, potrzeb, próśb...
gdyby puścić je wolno?, pozwolić żyć własnym życiem, spokojnie poczekać na bieg zdarzeń, otworzyć oczy i przestać się o nie bać, co utracimy? co zyskamy? z czym zaczniemy lub przestaniemy walczyć?..
nie biegnijmy byle do przodu i byle szybko, byle, byle, byle...
dajmy sobie czas, dajmy im czas...
zaczynamy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz