"Jedynym człowiekiem, który zachowywał się rozsądnie był mój krawiec. Za każdym razem, gdy mnie widział, zdejmował miarę, podczas gdy inni podchodzili do mnie stale ze starymi miarkami mając nadzieję, że wciąż do nich pasuję". Bernard Show
czwartek, 11 listopada 2010
Wy! Bo? Ry
pierwszy obraz zastany po przebudzeniu to...
właśnie - krajobraz wyborczy spotykany na każdym kroku, jeśli moją ostatnią jazdę samochodem można nazywać krokami :).
nie wierzę w radykalne zmiany, ani te dobre ani te złe. zawieszona gdzieś pośrodku wierzę w dobro człowieka z którym się rodzi a co potem... za dużo by tu pisać.
dobrze, że człowiek ma wolną wolę i własny wybór, tylko ważne by umiał się nim posługiwać...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz